Na dzień dzisiejszy wybieramy dość wykańczającą opcję, ale cóż nie przyjechaliśmy tu bezczynnie leżeć. Jedziemy w okolice Lohme odwiedzić Narodowy park Jasmund. W drodze powrotnej do Sassnitz. To ładne portowe miasto, a w porcie łódz podwodna (nasz kolejny cel) Park podobał się nam bardzo choć trzeba się było trochę nachodzić (drogę powrotną pokonaliśmy autobusem) Po powrocie do Lobbe zorganizowaliśmy sobie grilla, choć upału nie było po piwku wypiliśmy. Jutro święto więc trzeba przygotować tradycyjne świąteczne potrawy:) Zajmujemy się tym wieczorkiem umilając sobie czas zabawą i szklaneczką napoju o herbacianym zabarwieniu. Wszyscy lubimy grzebać w garach więc każdy ma coś do zrobienia.