Miasto dość ciekawe, całodobowy ruch, trąbiące taksówki, mocno namawiający do wszystkiego tubylcy i mnóstwo sprzedawanych tandetnych drobiazgów na które człowiek w europie nawet by nie spojrzał ( tutaj schodzą jak świeże bułeczki:))
Mimo dobrego jedzenia w hotelu, parę razy jemy na mieście w miejscach gdzie turyści raczej się nie stołują :) Poznaliśmy polkę mieszkającą w Hurghadzie która pokazała nam parę fajnych miejsc.
Następnego dnia postanowiliśmy zanurkować. Bazę wybraliśmy już w Polsce padło na polsko egipską. Rafy piękne ale nurkowania krótkie (40min) gazu starczyłoby na dłużej bo nie za głęboko.
Plaża to temat osobny, na próżno tu szukać miejsca na spacer wzdłuż brzegu morza jak w Polsce. Tu hotele mają oddzielone kawałki plaży i odgrodzone często płotem.
Woda za to super czysta i ciepła (rewelacja)
Na pewno warto dla samego klimatu odwiedzić Egipt ale tydzień to za mało nawet na samą Hurghadę.